Agnieszka zostaje królewną – podsumowanie Princess Anna Vasa Tour 2022

Piątkowy pierwszy etap o długości 111 km rozegrany został na rundach ze startem i metą w Golubiu-Dobrzyniu na Placu Tysiąclecia. Pierwsze trzy rundy kolorowy peleton zawodniczek z krajów takich jak Uzbekistan, Norwegia, Jamajka, Nowa Zelandia, Francja, Ukraina i Polska pokonał dość spokojnie. Ożywiał się jedynie przed lotnymi i górskimi finiszami. Decydujący atak miał miejsce na 4. okrążeniu. Wówczas odjechała od peletonu Olga Shekel (Ukrainian National Team). Doskoczyła do niej Agnieszka Skalniak-Sójka (Atom Developer Pościellux.pl Wrocław). Te dwie zawodniczki wypracowały niemal minutową przewagę nad grupą.

Na finiszu szybsza była wrocławianka i to ona założyła po etapie żółtą koszulkę LOTTO liderki klasyfikacji generalnej i zdobyła nagrodę Wojewody Kujawsko-Pomorskiego dla zwyciężczyni I etapu. Wygrała etap również w klasyfikacji punktowej Interset. Najszybciej z peletonu zafiniszowała Ksenia Fiedotova z Lviv Cycling Team. Najlepsza z gospodyń wyścigu na I etapie była Dorota Przęzak (TKK Pacific Nestlé Fitness Cycling Team), która wjechała na metę jako 9. zawodniczka. Liderką klasyfikacji górskiej Zamku Golubskiego została Dominika Włodarczyk (Atom Developer Pościellux.pl Wrocław), która na kolejny etap wyruszy w koszulce w czerwone grochy. Białą koszulkę Nestlé Fitness liderki klasyfikacji młodzieżowej zakłada po pierwszym etapie Valeria Valgonen (BRS Kaktus Bike).

Sobotni, królewski etap tegorocznej edycji, liczył 126 km po dość pagórkowatej trasie, z niemal 800 metrową sumą przewyższeń. Lotne finisze usytuowane były w Chełmoniu przy Sanktuarium Matki Boskiej Brzemiennej, a premie górskie na podjeździe w Ciechocinie i górze pod Zamkiem Golubskim na ul. PTTK w Golubiu-Dobrzyniu. Tam też, na podjeździe, rozegrał się finisz etapu z rozciągniętej i przerzedzonej już grupy, którą kontrolowały wrocławianki. Ponownie najszybszą zawodniczką była Agnieszka Skalniak-Sójka. Na 2. i 3. pozycji na metę wjechały Ksenia Fiedotova i Marta Jaskulska z reprezentacji Polski, która została po tym etapie liderką klasyfikacji U23 (nie przystąpiła jednak do 3. etapu). Z zawodniczek TKK Pacific Nestle Fitness Cycling Team najwyżej sklasyfikowano Natalię Krześlak (7. miejsce).

Niedziela to już jazda indywidulna na czas i próba siły i charakteru. 18 km w deszczu i wietrze dawało się we znaki zawodniczkom. Start i meta zlokalizowane były ponownie w sąsiedztwie zamku królewny Anny Wazówny, patronki wyścigu. Agnieszka Skalniak-Sójka czasówką przypieczętowała swoje zwycięstwo w całym wyścigu, pokonując o ponad 4 sekundy Olgę Shekel i o 48 sekund koleżankę ze swojej grupy Dominikę Włodarczyk. Niewiele do podium zabrakło gospodyniom z TKK Pacific Nestlé Fitness Cycling Team: Natalia Krześlak była 5., a Karolina Karasiewicz 6. (z około minutową stratą do liderki).

– Jeszcze jestem pełen emocji po wyścigu i trudno mi obiektywnie ocenić tę imprezę, ale jestem pewien, że odnieśliśmy sukces organizacyjny i promocyjny – mówi Karol Szyszkowski, dyrektor wyścigu. – Dzięki temu, że wyścig miał rangę imprezy UCI do Golubia-Dobrzynia przyjechało aż 15 kobiecych teamów z Azji i Europy, w tym 3 z Polski. Widzowie mieli okazję śledzić cały wyścig w relacji telewizyjnej online. Bardzo serdecznie dziękuję panu Piotrowi Całbeckiemu, marszałkowi województwa, który objął patronatem cały wyścig i Mikołajowi Bogdanowiczowi, wojewodzie kujawsko-pomorskiemu, który był patronem I etapu. Mieliśmy też wielkie wsparcie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a w pomoc imprezie osobiście zaangażowała się Anna Gembicka, pani wiceminister, którą gościliśmy na ceremonii dekoracji po II etapie. 

Serdecznie dziękuję Anecie Jędrzejewskiej, pani wicemarszałek za obecność na ceremonii dekoracji w niedzielę na Zamku Golubskim. Szczególne jednak ukłony składam władzom Powiatu, Miasta i Gminy Golub-Dobrzyń. Dziękuję Franciszkowi Gutowskiemu i Danucie Maleckiej, staroście i wicestaroście, Mariuszowi Piątkowskiemu i Róży Kopaczewskiej, burmistrzowi i wiceburmistrzowi oraz wójtowi Markowi Ryłowiczowi. Podziękowania kieruję też do druhów z OSP, którzy pomagali nam w zabezpieczeniu trasy, Policji, Wojskom Obrony Terytorialnej, Zarządom Dróg. Tych instytucji, które nam pomagały było bardzo, bardzo wiele, wliczając firmy i redakcje, które pisały i mówiły o naszym wyścigu. A jego najważniejszą patronką jest królewna Anna Wazówna.