Medale dla Fitnessek

Pierwszą konkurencją rozgrywaną na tegorocznych mistrzostwach Polski w Nowym Dworze Mazowieckim była jazda indywidualna na czas na dystansie 23 km. Jako pierwsze wystartowały orliczki (zawodniczki do lat 23) świetnie zaprezentowała się Paulina Pastuszek, która pojechała czasówkę życia. Paulina do przejechania 23 km potrzebowała 31 min 20 sekund (średnia prędkość 44,02 km/h). Drugie miejsce ze stratą 27 sekund wywalczyła Kamila Mróz (GKS Cartusia w Kartuzach). Brąz wywalczyła Dominika Włodarczyk (ATOM Deweloper Pościellux.pl Wrocław), która uzyskała 31 min 59 sekund. Bardzo dobrze spisały się również pozostałe torunianki Maja Wróblewska zajęła 4 miejsce ze stratą 52 sekund do Pauliny. Szóste miejsce wywalczyła Natalia Krześlak.

Po rywalizacji orliczek do walki o medale przystąpiły zawodniczki kategorii Elita Kobiet tytułu Mistrzyni Polski broniła Fitnesska Karolina Karasiewicz. Na dystansie 23 km najlepsza okazała się Agnieszka Skalniak-Sójka (ATOM Deweloper Pościellux.pl Wrocław), która o 0,14 sekundy wyprzedziła Martę Lach (WNT Ceratizit Pro Cycling Team). Na trzecim miejscu podium uplasowała się Marta Jaskulska (Liv Racing XSTRA). Szóstą lokatę wywalczyła Karolina Karasiewicz, a siódmą Patrycja Lorkowska (obie TKK „Pacific” Nestle Fitness Cycling Team).

Po dniu przerwy zawodniczki przystąpiły do walki w wyścigu ze startu wspólnego. Zawodniczki miały do pokonania 124 km z dojazdem do rund wokół Nowego Dworu Mazowieckiego. Oprócz dystansu dodatkową trudnością dla zawodniczek była wysoka temperatura, która tego dnia oscylowała w granicach 34 stopni Celsjusza. Elita kobiet wraz z orliczkami do startu przystąpiły punktualnie o godzinie 14:00. Od początku wyścigu tempo było mocne, kluczowym dla losu wyścigu okazał się atak na samym początku 9 osobowej grupki zawodniczek, w której to mieliśmy dwie swoje przedstawicielki - Dorotę Przęzak oraz młodą Maję Wróblewską. 

Grupka szybko wypracowała sobie około dwuminutową przewagę nad grupą zasadniczą, wtedy na przeskok z peletonu zdecydowała się trzyosobowa grupka w składzie z Agnieszką Skalniak- Sójką, Martą Lach i Darią Pikulik. Zawodniczki zdołały dojechać do odjazdu formując nową 12-osobową „czołówkę”. Liczne ataki, wysoka temperatura sprawiły, że z ucieczki została Maja Wróblewska. Mniej więcej na 23 km do mety na atak zdecydowała się Dorota Przęzak, która zdołała dojechać do uciekającej zawodniczki z Wrocławia Wiktorii Pikulik, przewaga zawodniczek utrzymywała się w granicach 30-40 sekund. Ucieczka dzięki pracy Doroty zdołała dojechać do mety z przewagą kilku sekund nad grupą pościgową. Na finiszu jako pierwsza zameldowała się Wiktoria Pikulik tuż za nim finiszowała Dorota Przęzak.

Dorota Przęzak pojechała świetny wyścig, przy niekorzystnym układzie i przewadze liczebnej innych zawodniczek wywalczyła srebro. Dorota na około 20 km do mety postawiła wszystko na jedną kartę zaryzykowała i się opłaciło. Mocno wierzyłem, że akcja Doroty się powiedzie i będziemy mogli cieszyć się z jej życiowego sukcesu jakim niewątpliwie jest srebrny medal Mistrzostw Polski w kategorii Elita Kobiet. Cieszę się również z postawy Pauliny Pastuszek, która wygrała wyścig jazdy indywidualnej na czas w kategorii młodzieżowiec. relacjonuje Leszek Szyszkowski