Pszczoły pełnią niezwykle istotną rolę w podtrzymywaniu bioróżnorodności ekosystemów. A bez pracy pszczół nie mielibyśmy dostępu do wielu gatunków owoców czy warzyw. Niestety, na przestrzeni ostatnich lat liczebność pszczół drastycznie zmalała. Dlatego też powinniśmy wszyscy pochylić się nad losem tych owadów i zrobić, co w naszej mocy, aby im pomóc.
Nam również pszczoły nie pozostają obojętne. Od kilku lat w okresie od stycznia do kwietnia przy zakupie płatków śniadaniowych Nestlé nasi konsumenci mogą odebrać saszetkę z nasionami roślin miododajnych w ramach akcji „Ratujmy pszczoły”, żeby zasiać je później w swoim ogrodzie. W 2021 roku postanowiliśmy poszerzyć nasze działania proekologiczne i objęliśmy mecenatem ule z pasieki Roi Się, by otoczyć opieką tamtejsze pszczoły. Zanim jednak powiemy więcej na temat tej współpracy, przybliżymy Wam, czym w ogóle jest Roi Się.
Roi Się – ale gdzie i jak?
Roi Się to pasieka założona w Puszczy Ilżyckiej w województwie świętokrzyskim. Powstała ona w czerwcu 2018 za sprawą dwóch przyjaciół – Jacka, który zdecydował się na kultywowanie rodzinnych tradycji pszczelarskich i Tomka, który w trosce o dobro środowiska zaczął zgłębiać wiedzę na temat pszczół. Wartości, jakimi kierują się w swojej firmie to przede wszystkim ochrona pszczół, tworzenie zdrowych ekologicznych produktów i troszczenie się o środowisko poprzez wykorzystywanie opakowań ekologicznych. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat tej pasieki, możecie zajrzeć na stronę internetową pasieki Roi Się.
Wzięliśmy pszczoły pod swoje skrzydła!
W ramach współpracy z Roi Się postanowiliśmy zostać mecenasami części znajdujących się tam uli, oznaczonych napisem „Płatki śniadaniowe Nestlé”, mieszczących łącznie 360 tysięcy pszczół! Dzięki pracy pszczół z naszych uli zapylonych zostanie aż 60 milionów kwiatów.
Opiekę nad naszymi pszczołami sprawują pszczelarze z Roi Się, wkładając w nią dużo serca. Dzięki naszym środkom pszczelarze mogli rozbudować swoją pasiekę i w pełni zaangażować się w dbanie o dobro pszczół.
Całoroczna praca pszczelarzy
Zimą troszczą się o to, aby ule były dobrze ocieplone i pod żadnym pozorem ich nie otwierają, by nie przeszkadzać pszczołom w zimowli. To dla tych owadów czas odpoczynku i wykorzystywania zapasów zgromadzonych przez cały rok. Wiosną pszczoły zaczynają wiosenny oblot w poszukiwaniu pożywienia. Jest to czas, w którym pszczelarze bacznie obserwują pszczoły i w razie potrzeby dokarmiają je słodkimi, naturalnymi syropami.
Niestety, z uwagi na zanieczyszczenie środowiska i różnego rodzaju choroby nie wszystkie pszczoły przetrwają trudne zimowe warunki. Wiosna jest czasem, w którym matka składa coraz więcej jaj, przez co w ulach może zrobić się ciasno. Na szczęście, pszczelarze z Roi Się monitorują sytuację i dobudowują kolejne segmenty do uli. W ten sposób w ulach zmieści się nie tylko więcej pszczół, ale także więcej miodu i pyłku.
Wiosną i latem pszczelarze mogą już odebrać od pszczół miód. Mają jednak na względzie to, że muszą zostawić pszczołom tyle zapasów, aby te przetrwały zimę. Latem rój dochodzi do szczytu swojej liczebności, dlatego też pszczelarze robią tzw. odkład i dzielą pszczelą rodzinę na mniejsze. W ten sposób pszczelarze pomagają pszczołom przetrwać trudne warunki, które czekają je wraz z nadejściem zimy, a tym samym rozwijają swoją pasiekę.
Pod koniec lata i jesienią, kiedy to wiele roślin miododajnych już nie kwitnie, matka ogranicza ilość składanych jaj. Jesień jest czasem, w którym pszczelarze wyjmują z uli ramki i korpusy, które nie będą wówczas przydatne pszczołom. Ocieplają oni także ule przy pomocy słomianych mat oraz poduszek.